W sobotę 28 czerwca odbył się doroczny Piknik TPL. Tradycyjnie rozpoczął się od spaceru po Legionowie pod intrygującym tytułem „Legionowskie koszary – tu było, tu stało”, spacer po nieistniejącym wojskowym mieście. Tradycyjnie oprowadzającym ,niezastąpiony Jacek Szczepański. Nie mógłby się on odbyć bez pomocniczych materiałów ikonograficznych przygotowanych przez Jacka, gdyż przeszliśmy śladem koszar wybudowanych dla 193 Wawerskiego Rezerwowego Pułku Piechoty i 192 Drohiczyńskiego Rezerwowego Pułku Piechoty, które zachowały się w bardzo, bardzo niewielki stopniu. Przechadzka zaczęła się przy budynku restauracji „Carska”, który zachował się jako jeden z niewielu. Oczami wyobraźni, co poniektórzy, lub sięgając do pamięci, w większości, przypominali Sobie spacerowicze budynki , które jeszcze do niedawna stały. Niestety nie było Nam dane dokończyć spaceru, burza która rozpętała się nad Legionowem rozpędziła spacerowiczów i po niecałej godzinie przechadzka została zakończona. Już przy padającym deszczu członkowie udali się tradycyjnie na posesję Eli Pogorzelskiej, na miejsce pikniku i przygotowanego poczęstunku. Pogoda zmusiła do skorzystania ,dzięki uprzejmości gospodyni, z wnętrz Jej domu. Humor poprawiał się przy dźwiękach muzyki na żywo, śpiewach i kiełbaskach z piwem. Dziękujemy wszystkim za przybycie pomimo niesprzyjających warunków!